Własne sadzonki warzyw

/ Brak komentarzy

Wiosna zbliża się wielkimi krokami. To okres, kiedy ogarnia mnie ogrodowe szaleństwo. Z obłędem w oczach buszuję po sklepach ogrodniczych szukając nasion warzyw i kwiatów, zwłaszcza nowości. Chciałabym namówić Was do wyhodowania własnych sadzonek. Pomyślicie sobie co ona pietruszy? Przecież ja nie mam ogródka. Jaki problem? Nie każę Wam sadzić nie wiadomo jakiej ilości roślin, ale dla 1-2 krzaków pomidorów, papryki czy ziół znajdzie się miejsce na każdym balkonie.

Na początek proponuję siew papryki. Jeśli lubicie i używacie ostrej, to najlepszy pomysł na wyhodowanie własnej. Dwa krzaczki wystarczą, żeby przez całe lato mieć pod ręką dodatek do potraw. Kupcie torebkę nasion. Do tego oczywiście gotowe podłoże do wysiewów. W sensie ziemia odpowiednia do siania. Nie przejmujcie się, że spory worek. Przyda się później.

 

Teraz pora na pojemnik do siewu. Najlepsze najprostsze. Plastikowe opakowanie po mięsie z supermarketu świetnie się sprawdza. Tylko takie wyższe.

Napełnijcie go ziemią. Teraz bierzemy się za siew. Ja jestem zwolenniczką siania nasion w odstępach a nie rzutowo, czyli jak popadnie. To wychodzi na zdrowie roślinom. Jak zaczną wschodzić będą miały więcej miejsca i nie będą ciągnąć się do światła. Jeśli chcecie posiać więcej niż jedną odmianę, to przedzielcie je patyczkami. Świetnie sprawdzają się te od lodów. Zbieram je przez całe lato. Nie macie patyczków, trudno, Wystarczy kawałek grubszej folii albo tekturki na której napiszemy też nazwę odmiany.

Po wysianiu delikatnie podlejcie. Delikatnie, żeby nasionka nie spłynęły w jeden róg. Teraz będziemy potrzebować piasku do przykrycia wysiewu. Pożyczcie troszku z najbliższej piaskownicy. No bo gdzie kupić troszku? Przykryjcie nasiona pół centymetrową warstwą owego pożyczonego i lekko przyciśnijcie całe to podłoże.

 

Spryskiwaczem do bielizny dobrze zwilżcie piach i przykryjcie folią spożywczą. To sprawi, że podłoże nie będzie wysychać, a nasiona będą miały odpowiednią wilgotność do kiełkowania. Ustawcie pojemnik w najcieplejszym miejscu w domu. Co 2-3 dni odchylcie folię i spryskajcie wodą wysiew. Po około 10 dniach powinny pokazać się pierwsze roślinki. Wtedy koniecznie trzeba zdjąć folię i ustawić pojemnik w najbardziej nasłonecznionym miejscu.

Co dalej? Na dzisiaj dosyć informacji . Za tydzień napiszę co dalej.

Nie wyobrażacie sobie jaka to frajda hodowanie własnych warzyw. Siew, obserwowanie wschodów pierwszych roślinek, pikowanie, przesadzanie. Tym bardziej, że można to robić rodzinnie. Z dziećmi, z wnukami.

Wasza wiosennie nastawiona

Jola

Ps. Kupując nasiona papryki pomyślcie o pomidorach. Proponuję koktajlowe. Na balkonie najlepiej się sprawdzają.

Follow Jola:

Kobieta, żona, mama, babcia, przyjaciółka, pani psu, emerytka, szalona sześćdziesiątka i od niedawna blogerka. Zapraszam po rady, porady, pomysły i myśli. Jola

Latest posts from

Zostaw komentarz