Urodzinowe przyjęcie dla dziecka

/ Brak komentarzy

Zbliżają się urodziny dziecka. I jak co roku ból głowy. Jak to ogarnąć? Gdzie zrobić przyjęcie? W domu czy w sali zabaw? Tort kupić czy pół dnia paprać się samemu? Jakie atrakcje wymyślić dla dzieci, żeby nie nudziły się jak mopsy? Ciężka sprawa. Chwalić Boga, że moje już dorosłe i mamusia ewentualnie może jakieś ciasto upiec. Ewentualnie.

Wczoraj były urodziny mojej najmłodszej wnuczki Mai. Rodzice wymyślili jej fantastyczne przyjęcie. Nie w domu, bo za dużo zaproszonych dzieci. Nie w sali zabaw, bo pomału przestaje to być atrakcją. Zaprosili wszystkich do Kampinoskiego Parku Narodowego.

Wynajęli miejsce biwakowe. Były wiaty ze stołami i ławami, płonęło ognisko. Zaprosili pana leśnika, który zajął się dziećmi. To była największa atrakcja. Pan zabrał dzieci na wycieczkę do lasu i obserwowali cuda przyrody. Poznawali rośliny, szukali tropów zwierząt, szukali leśnych skarbów. Największe wrażenie zrobiła na nich…..kupa wilka.

Pan leśnik znalazł i nawet przyniósł nam pokazać. W czasie wycieczki zdobywały nagrody, śpiewały, świetnie się bawiły.  Powiecie super, ale to nie dla maluchów. No więc wyobraźcie sobie, że było dziewięcioro dzieci w wieku od 5 do 11 lat. Wszystkie wróciły zachwycone. Trzyletni Piotruś, trochę za malutki na takie wyprawy, miał inne atrakcje. Bańki mydlane. Każdy dorosły chciał je robić, ja pierwsza. Z tego się nie wyrasta.

Później było pieczenie kiełbasek na patykach, oczywiście pod nadzorem tatusiów, kartofli w żarze ogniska. Na koniec nie mogło zabraknąć urodzinowego tortu. Z króliczkiem.

Następną atrakcją był deszcz. Lunął jak z cebra. Dzieciom to zupełnie nie przeszkadzało. Bawiły się w najlepsze w strugach deszczu. Przezorne mamusie zabrały kalosze, peleryny i parasolki i dopiero była zabawa.

Bardzo podoba mi się pomysł takich urodzin. Myślę, że i dzieci i ich rodzice długo będą pamiętały tę imprezę. Było wesoło, było rodzinnie. Pomyślcie o tym, zastanawiając się jak urządzić urodziny dziecka.

Wasza jeszcze w urodzinowym nastroju

Jola

Ps Wszyscy byliśmy w takim nastroju

Follow Jola:

Kobieta, żona, mama, babcia, przyjaciółka, pani psu, emerytka, szalona sześćdziesiątka i od niedawna blogerka. Zapraszam po rady, porady, pomysły i myśli. Jola

Latest posts from

Zostaw komentarz