Ostatnio tak mi się jakoś o pysznościach pisało więc dzisiaj coś obiadowego. Albo kolacjowego. Zdradzę Wam przepis na moje ulubione kotlety mielone. Z jajek i włoskiej kapusty. Noż po prostu poezja. Troszkę z nimi roboty ale efekt mniam.
Przygotujcie:
małą główkę kapusty włoskiej
10 jajek ugotowanych na twardo
2 jajka surowe
pęczek natki
bułkę tartą
sól, pieprz, trochę vegety do smaku
Kapustę podzielcie na ćwiartki i ugotujcie w lekko osolonej wodzie. Po ostygnięciu mocno odciśnijcie z nadmiaru wody. Tak ile pary w ręcach. Przekręćcie przez maszynkę do mięsa razem z jajkami na twardo. Dodajcie 2 jajka surowe, posiekaną natkę, ze 2-3 łyżki bułki tartej, przyprawy do smaku.Delikatnie wymieszajcie. Jeśli farsz wyda Wam się rzadkawy to siup jeszcze odrobinę bułki. Uformujcie kotlety wielkości mniej więcej tych tradycyjnych z mięsa. Obtoczcie w bułce tartej. Smażcie na maśle z odrobiną oleju na rumiano. Ziemniaki z koperkie,sałata i obiad jak marzenie.
Nie martwcie się, że zrobiłyście za dużo. Na zimno są równie pyszne. Możecie pokusić się i potraktowac je jako przekąskę na wieczorne spotkanie. Wystarczy usmażyć małe, zrobić jakiś zimny sos i przegryzka gotowa.
Mam nadzieję, że spróbujecie je zrobić i że Wam posmakują.
Wasza Jola
Zostaw komentarz