Keks na ostro

/ Brak komentarzy

Jutro zaczyna się weekend. Ma być coraz cieplej. Podobno nawet gorąco. Wieczorne spotkania przy piwku, że o czymś mocniejszym nie wspomnę.  Nie wszyscy mają możliwości grilowania. No rozpal na balkonie grilla. Se ne da. Zasmrodziło by się pół bloku, albo i osiedla. Sąsiedzi zlinczują. Gwarantowane! Niestety alkohol wzmaga apetyt. To jego największa wada. No przecież nie kac. Warto by przygotować coś na przegryzkę, ale broń Boże chipsy. Toż to samo zło. Proponuję keks. No bez żartów, nie słodki z bakaliami, bo to mogłoby się źle skończyć. Keks na ostro. Dostałam ten przepis od mojej kuzynki Basi z Francji. Jadłam u niej i mnie zachwycił. Uwielbiam przepisy, z których można robić wariacje na temat. W sensie wykazać się własną inwencją kulinarną.

A zatem do dzieła. Przygotujcie produkty na ciasto podstawowe:

3 jajka

150 g mąki pszennej

3 łyżeczki proszku do pieczenia

100 ml oleju, ja tradycyjnie rzepakowego Kujawskiego

125 ml mleka

100 g żółtego sera startego na tarce jarzynowej o grubych oczkach

pół łyżeczki soli i pieprzu

Jajka wybijcie do miski, jeśli macie mikser to roztrzepcie je maszyną, jak nie to trzepaczką. Dodajcie pozostałe składniki i postarajcie się, żeby ciasto wyglądało jak na naleśniki, to znaczy utrzepcie wszystko, żeby nie było grudek. Dodajcie starty żółty ser i wymieszajcie. Połowę ciasta odłóżcie do drugiej miseczki, bo z tej porcji wyjdą dwa ciasta.

I teraz zaczyna się zabawa. Podam Wam propozycje dodatków do keksu:

– ser pleśniowy pokrojony w kostkę + orzechy włoskie

– ser feta + czarne oliwki + czerwona papryka

– ser kozi + orzechy włoskie + rodzynki

– smażona pierś z kurczaka + smażona cukinia

– łosoś wędzony + koperek + szczypiorek

– anchois + czarne oliwki + pomidory bez skóry i pestek lekko podduszone na oleju

– szynka lub inna wędlina + zielone oliwki

Do wyboru, do koloru. Przygotujcie dwie blaszki aluminiowe o pojemności 900-1000 ml, posmarujcie olejem i posypcie tartą bułką. Ja do jednej części ciasta dodałam ser pleśniowy pokrojony w kostkę i orzechy włoskie,

a do drugiej ser feta pokrojony w kostkę, czarne oliwki i czerwona paprykę pokrojoną w kostkę

Wstawcie blaszki do zimnego piekarnika, nastawcie temperaturę na 180 stopni i pieczcie do zrumienienia około 20 minut. Tak mniej więcej.

Wyjmijcie z piekarnika, po około 10 minutach wyjmijcie z foremek. Właściwie już można próbować.

Proste? No pewnie, że proste. I w dodatku jakie pyszne. Gwarantuję, że goście jeszcze takiego specjału nie jedli. Zróbcie jeszcze jakieś dipy i macie lekką kolację do piwa z głowy.

Wasza planująca menu na weekend

Jola

Follow Jola:

Kobieta, żona, mama, babcia, przyjaciółka, pani psu, emerytka, szalona sześćdziesiątka i od niedawna blogerka. Zapraszam po rady, porady, pomysły i myśli. Jola

Latest posts from

Zostaw komentarz