W taką pogodę można po prostu wpaść w depresję. Za oknem szaro, buro i ponuro. Jedyna rada to osłodzić sobie życie. Ale tylko czymś, co można zrobić bez specjalnej roboty. Ciasto drożdżowe. Pomyślicie sobie ale wymyśliła. Toż to roboty na pół dnia. No taka głupia to już ja nie jestem, no może głupia ale nie aż tak. Lubię dzielić się z Wami przepisami prostymi jak rogalik, żeby się nie narobić, a zrobić. I jeszcze żeby było pysznie.
Przygotujcie:
10 dkg drożdży
kostkę masła
4 jajka
1,5 szklanki mleka
2 szklanki cukru
1 kg mąki, ja używam szymanowską
Wszystkie produkty powinny mieć temperaturę pokojową, ale jak nie mają to też nic się nie stanie-sama sprawdziłam.
Wieczorem do dużej miski wbijcie jajka,
na nie rozkruszcie drożdże,
na drożdże pokrojone na kawałeczki masło,
teraz rozsypcie cukier,
a na to wszystko wlejcie mleko.
Przykryjcie ściereczką i idźcie spać. Słodkich snów.
Rano wsypcie mąkę i wymieszajcie, najlepiej mikserem. Ciasto jest dosyć rzadkie, więc nie będzie problemu. Na koniec dodajcie to co lubicie: rodzynki, suszoną żurawinę, smażoną skórkę pomarańczową, skórkę z cytryny. Ja na wszelki wypadek dodaję wszystko, żeby nie narzekali że czegoś brakuje. 
Piekarnik rozgrzejcie do temperatury 180 stopni. Blaszki wysmarujcie masłem i przy pomocy łyżki wyłóżcie ciasto.
Wstawcie do pieca. Tak, tak, bez wyrastania. Mówiłam, że to drożdżowe ekspresowe. Pieczcie z termoobiegiem 35-40 minut. Oczywiście sprawdzajcie jak się piecze bo piekarnik piekarnikowi nie równy. Patyczkiem sprawdzajcie czy upieczone.
Wyjmijcie z pieca i po kilku minutach wyjmijcie z foremek. Po wystygnięciu możecie polukrować. Będzie się prezentować smakowicie. Ja niestety nie lukruję, bo mój Misio na ścisłej diecie. Kamienie w woreczku żółciowym. Masakra. Mężczyzna nie choruje. On od razu umiera.
Mam nadzieję, że spodobał się Wam ten przepis. Dostalam go niedawno od mojej ulubionej Pani Jagody. Piekę co chwilę, bo Misio twierdzi, że to jest dietetyczne ciasto i napewno mu nie zaszkodzi. No dobrze, jeśli tak twierdzi to ma. Wiara czyni cuda.
Rano takie ciasto do kawy to dobre samopoczucie na cały dzień. Najlepiej posmarowane domowym dżemem. A jeszcze lepiej masłem i dżemem. Spróbujcie. Pycha.
Zostaw komentarz