Ogórki konserwowe, papryka konserwowa, grzybki w occie. Lubicie? No pewnie. Zwłaszcza grzybki. Ale czasami jest ochota na coś innego, równie ostrego. Jedliście buraczki w occie? Nie? To żałujcie. Są po prostu przepyszne. Jutro niedziela, więc na pewno będziecie gotować buraki na jarzynkę. Odłóżcie kilka i zróbcie chociaż słoiczek na spróbowanie.
Buraki porządnie umyjcie przed gotowaniem. Sory rory że tak piszę, ale będzie potrzebna woda z gotowania. Lepiej żeby potem piach nie trzeszczał w zębach.
Przygotujcie:
dowolną ilość buraczków, najlepiej jak najmniejszych, a jeszcze lepiej malutkich podłużnych
1 szklankę wody z gotowania buraków
1 szklankę cukru
1/2 szklanki octu, chyba że lubicie bardziej ostro to 1 szklankę
1 łyżeczkę soli
Ugotowane buraczki pokrójcie na niewielkie kawałki i ułóżcie w słoiczkach.
Wodę z gotowania, ocet, cukier i sól zagotujcie i wrzącym płynem zalejcie buraczki, mocno zakręćcie pokrywkami, ustawcie do góry nogami i przykryjcie ściereczką, żeby się zassały.
I tyle . Koniec, kropka, przystawka gotowa. Święta za pasem, więc jeśli Wam posmakuje, to będzie świetny dodatek do wędlin. Można też wykorzystać do zrobienia pysznej, orzeźwiającej sałatki. Wystarczy pokroić je w kostkę, dodać jabłko, cebulkę i sos winegret. Albo pokroić w kostkę i dodać do kotletów mielonych. Smakują wyśmienicie.
Mam nadzieję, że spróbujecie zrobić buraczki w tej wersji. Robota żadna, a zawsze coś nowego.
Wasza już myśląca o świątecznym menu
Jola
Zostaw komentarz